Tak bardzo znany na blogach chlebek, dzisiaj zawitał po raz pierwszy i u mnie. Przepis zaczerpnęłam od Dorotas30 .
Po degustacji stwierdzam, że pojawi się pewnie jeszcze nie raz na moim blogu w różnych odsłonach :)
- 1,5 szkl. mąki
- 2 jaja
- 1/2 szkl. cukru
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 dojrzałe banany
- 1/3 szkl. roztopionego masła
- szczypta soli (ja pominęłam bo miałam solone masło)
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą, cukrem i szczyptą soli. W drugim naczyniu rozgniatamy banany dodajemy roztopione masło i jajka. Roztrzepujemy widelcem. Do suchych składników dodajemy mokre i wszystko ze sobą dobrze mieszamy. Przelewamy do natłuszczonej formy i wysypanej mąką. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220stopni i pieczemy ok. 40-45min.
Smacznego !!!
och, mam ja chętkę na taki chlebek:) właśnie dlatego, że tak często pojawia się na blogach:) twój wygląda niesamowicie pysznie:)
OdpowiedzUsuńWszystkie bananowe chlebki są pyszne:)
OdpowiedzUsuńcudnie musiało pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie wiem, może ty mi powiesz - czy to jest deser, po prostu ciasto cos jak keks, czy faktycznie cos w stronę chlebka? Z czym to się je? Do czego pasuje?
OdpowiedzUsuń@zauberi- oj pachniało bardzo
OdpowiedzUsuń@Ola- to raczej ciasto, prawie nic nie ma wspólnego z chlebem, poza formą :)
moim zdaniem jest dobre jako słodkie śniadanko do różnych twarożków...ale równie dobrze smakuje z masłem orzechowym lub nutella