Odkąd spróbowałam hummusa po raz pierwszy (chyba na 30-tych urodzinach mojej siostry) to się w nim zakochałam. Kiedyś zrobienie go wydawało mi się skomplikowane, ale teraz zawsze mam w lodówce własnej produkcji pastę tahini i puszkę ciecierzycy Czas przygotowania to dosłownie kilka minut, a przyjemność jedzenia nieziemska :)
Dzisiaj polecam z czosnkowymi oliwkami i grillowanymi grzankami.
Hummus:
- 1 puszka ciecierzycy
- sok z połówki cytryny
- 1 kopiasta łyżka pasty tahini*
- ok. 2 łyżek oliwy z oliwek (czosnek+ chili)
- garść świeżej natki pietruszki (nie miałam kolendry)
- sól i pieprz do smaku
Oliwki czosnkowe:
- ok. 4 łyżek zielonych oliwek z zalewy
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy z oliwek (czosnek +rozmaryn)
- garstka świeżego oregano
- bagietka na grzanki
Hummus:
Wszystkie składniki hummusa wrzucamy do blendera i ucieramy aż powstanie jednolita masa. Doprawiamy do własnego smaku solą i pieprzem. Przed podaniem dodatkowo skrapiamy jeszcze oliwą z oliwek (mimo tej co jest już dodana do środka).
Oliwki czosnkowe:
Oliwki odsączamy od zalewy, mieszamy z czosnkiem przeciśniętym przez praskę, skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy posiekanym świeżym oregano.
Bagietkę kroimy ukośnie i grillujemy do zrumienienia.
*Pasta tahini
- pół szklanki sezamu
- 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- ok. 3 łyżek oliwy z oliwek (jeśli pasta będzie za gęsta można dodać więcej)
Wszystkie składniki ucieramy w moździerzu lub blenderze, na masę.
Ja wszystko przekładam do słoiczka i trzymam w lodówce, żeby mieć zawsze gotową.
Smacznego !!!