Baba ghanoush to bardzo popularna na azjatyckim Bliskim Wschodzie i w Egipcie potrawa podawana w formie pasty. Możemy ją wykorzystać jako dodatek do grillowanej pity, warzyw a nawet mięsa lub jako baza do kanapek.
Jeśli macie dość już nudnych kanapek to zapraszam do wypróbowania.
Jeśli macie dość już nudnych kanapek to zapraszam do wypróbowania.
Przepis podejrzałam tutaj.
- 1 bakłażan
- 2 łyżeczki pasty tahini
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 łyżeczki soli morskiej
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka jogurtu greckiego
- oliwa z oliwek do podania
Bakłażana układamy na wysmarowanej oliwą blaszce i pieczemy ok 1 godz w temperaturze 200 stopni.
Skórka po upieczeniu powinna być chrypka. Po upieczeniu wyjmujemy go z piekarnika by wystygł.
Do blendera wkładamy wydrążony łyżką miąższ bakłażana, przeciśnięty przez praskę czosnek, pastę tahini, sól oraz sok z cytryny. Miksujemy aż powstanie jednolita masa. Wykładamy na miseczkę i mieszamy z łyżką jogurtu. Całość polewamy oliwą z oliwek i podajemy.
Smacznego !!!
Tez juz kilka razy robilam i bardzo lubimy. Polecam tez zawinac w omlet czy nalesnik :)
OdpowiedzUsuńwraz z moim Łasuchem lubimy smarować sobie tą pastą kanapki z pieczonym kurczakiem - pycha!
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyna postac baklazana, ktora toleruje moj Mezczyzna :)
OdpowiedzUsuńjadłam ale sama jeszcze nie robiłam :))) świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńuwielbiam !!! uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUhuhu jakie pyszności. Nigdy nie jadłam takie pasty ale już wiem, że bardzo mi będzie smakowała :)
OdpowiedzUsuńwiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne naczynie
OdpowiedzUsuń