Ciasto może nie wygląda zbyt efektownie, ale smak to nam wynagrodzi, szczególnie smakoszom gorzkiej czekolady. Na powierzchni powstaje chrupiąca warstwa ale w środku tort pozostaje cudownie wilgotny.
Ciasto na wierzchu wychodzi bardzo popękane, ale o tym uprzedza Gordon Ramsay w swojej książce "Kuchnie Świata", a przepis pochodzi właśnie z niej.
- 350 g gorzkiej czekolady (60% zawartości kakao)
- 6 łyżek likieru migdałowego (amaretto)
- 5 jajek, oddzielone żółtka od białek
- 50 g herbatników digestive np. takich (w przepisie były ciastka migdałowe)
- 200 g cukru pudru
- kakao do posypania
- rozmiękczone masło do smarowania formy
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Formę o średnicy 23 cm ze zdejmowaną obręczą smarujemy masłem i wykładamy pergaminem lub papierem do pieczenia.
Czekoladę dzielimy na kawałki, wkładamy do stalowej miski i ustawiamy nad garnkiem z gotującą się wodą. Kiedy czekolada zacznie się rozpuszczać, wlewamy likier migdałowy. Gdy już całkowicie się rozpuści i uzyskamy gładką masę zestawiamy z wrzątku i odstawiamy do ostygnięcia.
W małej misce ubijamy żółtka na gęstą, kremową masę. Do ostudzonej masy czekoladowej dodajemy drobno rozkruszone herbatniki, a następnie ubite żółtka.
W kolejnej misce ubijamy mikserem białka na sztywną pianę. Do obitej już piany dodajemy łyżka po łyżce cukier puder, aż otrzymamy błyszczącą bezę. Następnie przekładamy ja również po łyżce do masy czekoladowej ale mieszając delikatnie łyżką.
Tak przygotowaną masę przekładamy do formy, równamy wierzch i pieczemy 35 min. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w nim ciasto do ostygnięcia, co najmniej 1 godzinę.
Wystawiamy tort i przed wyjęciem go z tortownicy czekamy aż całkowicie ostygnie. Posypujemy miałkim kakao.
Możemy podawać z ubitą śmietaną lub serkiem mascarpone.
Smacznego !!!
jak ja lubię taki widok
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie! mogę sobie wyobrazić jak obłędnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńwygląda niesmaowicie i zapewne tak smakuje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
szana-banana
www.gastronomygo.blogspot.com
Właśnie wygląda bardzo smacznie, prawie jak brownie apetycznie popękane na wierzchu;) Z amaretto to musi być dopiero pyszne;)
OdpowiedzUsuńChętnie wymienię się ciastem drożdżowym za kawałek tych pyszności.
OdpowiedzUsuńooo mniam, czekoladowa rozkosz:)
OdpowiedzUsuńobłędne ciacho! idę robic kawę i poczęstuję się kawałkiem!koniecznie z bitą śmietaną!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to ciasto wygląda po prostu idealnie :-) Nie mogę sobie wyobrazić lepszego ciasta czekoladowego!
OdpowiedzUsuńchętnie bym go skosztowała :D
OdpowiedzUsuńNie musi wygladac - wazne, ze smakuje :)
OdpowiedzUsuń