Przeglądając blogi, patrzę i zazdroszczę osobom mieszkającym w Polsce, właśnie sezonu truskawkowego i całego owocowo- warzywnego. Niestety Irlandia to nie miejsce, gdzie takie sezony występują.
Żeby pocieszyć się choć trochę i nie popaść w depresję...bo leje już od kilku tygodni, zaserwowałam tiramisu. Smakowało wyśmienicie, choć niestety po wyjęciu z formy nie wyglądało tak dobrze.
- 500g serka mascarpone
- ok 300g biszkoptów podłużnych (ilość w zależności od posiadanej formy)
- 6 jajek
- 10 łyżek cukru
- 1 filiżanka kawy espresso
- ok. 3 łyżek kakao (deco morreno)
- 50ml likieru Amaretto
Żółtka oddzielamy od białek. Białka na razie odstawiamy a żółtka ucieramy z cukrem, mikserem lub blenderem, na jednolita masę. Dodajemy do masy ser mascarpone, jednocześnie ucierając. W oddzielnej misce ubijamy białka, bardzo dokładnie tak by po przewróceniu miski do góry nogami, nie wypadły. Ubite białka dodajemy do naszej masy serowej, i bardzo delikatnie mieszamy łyżką.
W formie układamy biszkopty namoczone kawą (do kawy dodajemy likier amaretto), następnie połowę naszej masy serowej, bardzo obficie posypujemy kakao, i znów układamy namoczone biszkopty i masę serową. Na koniec wszystko posypujemy kakao, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na min. 5 godz.
Przed podaniem posypujemy ponownie kakao lub płatkami gorzkiej czekolady.
Jak dla mnie tiramisu najlepiej smakuje z filiżanką mocnej czarnej kawy.
Smacznego !!!
wygląda idealnie, ja właśnie w środę mam zamiar zrobić tiramisu :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, mogłaby pani zrobić film na you tubie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda;) ostatnio chodzi za mną tiramisu;)
OdpowiedzUsuńNie wygladalo dobrze? Chyba zartujesz, wyglada rewelacyjnie! A deszcz kiedys musi przestac padac. Nawet w Irlandii.
OdpowiedzUsuńO rety, czy możemy się wprosić na parę porcji? ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie! nie czepiaj się ;>
OdpowiedzUsuńmmm pycha! kocham tiramisu :D a o pogodzie szkoda gadać :/ tragedia
OdpowiedzUsuńjak ono nie wygląda dobrze, to jestem chodzącą frytką! wygląda fenomenalnie! i takiej strasznej ochoty nabrałam na tiramisu.. :(
OdpowiedzUsuńmówisz, że pada od kilku tygodni? nie dziwi mnie to, choć troszeczkę martwi, bo wybieram sie w przyszłym tygodniu na 3 miesiące do Killarney i w przerwach pomiędzy pracą chcialam się wybrać na Cliffs of Moher, ale w ciągłym deszczu to raczej mija się z celem :/
Wygląda tak jak ma wyglądać tiramisu
OdpowiedzUsuń