Leczo czy prowansalskie ratatouille?
Na Wiki znalazłam informację, że leczo musi być duszone na smalcu i z dodatkiem wędzonej słoniny. Zawsze jako dziecko gdy mama robiła leczo wyglądało właśnie tak i było duszone na oleju... ale teraz nie wiem czy to leczo czy ratatouille?
Pytanie kieruje do Was...może pomożecie mi znaleźć odpowiedz.
2 cukinie (wielkości ogórka węża)
1 papryka żółta
1 papryka zielona
1 puszka pomidorów pelati w soku pomidorowym
kiełbasa (ilość według uznania)
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku
1 listek laurowy
ok. 4 łyżek oleju (u mnie z dodatkiem czosnku i rozmarynu)
1 łyżka słodkiej papryki
chili, sól i pieprz do smaku
ok 5 łyżek wody
Oczyszczamy i myjemy wszystkie warzywa, cukinię i cebulę kroimy w większą kostkę, paprykę w paski.
W większym garnku rozgrzewamy 2 łyżki oleju na której dusimy posiekaną cebulę, do zrumienienia. Następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, cukinię i paprykę. Dusimy ok 5 min, od czasu do czasu mieszając żeby się nie przypaliło. Po tym czasie wlewamy pomidory wraz z sosem pomidorowym (ja pomidory troszkę kroję na mniejsze kawałki)oraz wodę, wsypujemy słodką paprykę i listek laurowy. Dusimy ok. 15 min.
W między czasie na reszcie oliwy podsmażamy pokrojoną z kostkę kiełbasę, którą dorzucamy do naszego leczo. Dusimy jeszcze 5min. doprawiamy do własnego smaku solą, pieprzem oraz chili.
Podajemy ze świeżym pieczywem.
Smacznego !!!
Ratatouille nie ma w sobie mięsa. I obowiązkowo zawiera tymianek (ew. zioła prowansalskie). mniejsza o nazwę, wygląda bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam....
OdpowiedzUsuńZnam wersję Ratatouille z mięsem i rodowita francuska powiedziała mi, że można dodać mięsko i potrawa na tym nie straci :]
OdpowiedzUsuńPoza tym leczo jest gotowane na bazie parpyki przede wszystkim, w tym przepisie nie widzę papryki w ogóle. Z resztą niedawno robiłam Ratatouille i choć kroiłam w plastereczki to składniki były podobne. Zatem jak dla mnie to zdecydowanie Ratatouille :]
@ Toczka, w przepisie jest papryka i cukinia
OdpowiedzUsuńwłaśnie luknęłam do książki z kuchnią węgierską w leczo mam głównie paprykę, pomidory i boczek. nie ma cukinii;)
OdpowiedzUsuńale dałam zagadkę...chyba muszę zapytać koleżanki Węgierkę dokładnie :)
OdpowiedzUsuńaj nie znam odpowiedzi, ale przepis bardzo dobry, bede o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuńOwszem, jest, ale stanowczo za mało jak na leczo :D Przynajmniej moim zdaniem ;) A ja z kolei nie dodawałam cukinii do lecza wcale i z tego co wiem nie jest koniecznym, ale całkiem smakowitym dodatkiem ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie!a dodatek cukini do lecza znam, bo nawet sama dodaję po podpatrzeniu i lecza siostry Anieli ;-)
OdpowiedzUsuń