czwartek, 4 listopada 2010

Zupa pomidorowo - dyniowa

Co tu zrobić z dynią? Była zupa z oscypkiem, było ciasto ... i dynia nadal jest. 
Dziś serwuje zupkę pomidorowo - dyniową.


  • 1 puszka pomidorów w zalewie
  • 300 g dyni (może być piżmowa)
  • 2 szalotki
  • 2 marchewki
  • 3 łodygo selera naciowego
  • korzeń selera (według uznania)
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka oliwy 
  • 2 łyżki słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka oregano 
  • 1 łyżeczka suszonej natki pietruszki
  • 2 listki laurowe
  • szczypta chili
  • sól, pieprz
  • 1,5 litra bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 2 bagietki
  • pesto ze szpinaku
  • parmezan do posypania

W garnku rozpuścić masło, dodać pomidory z puszki i dusić ok. 1 godz. (aż do całkowitego rozgotowania). W razie potrzeby, dodać odrobinę wody, by się nie przypaliły. 
W między czasie gdy duszą się pomidory, obrać wszystkie warzywa i pokroić w kostkę, dynię również. 
W dużym garnku rozgrzać łyżkę oleju, podsmażyć na nim szalotkę. Dodać słodką paprykę, chwilę podsmażyć (uwaga by papryka się nie przypaliła bo zostanie gorzkawy posmak). Wlać gorący bulion. Gdy bulion się zagotuje, wrzucić wszystkie warzywa, listek laurowy, szczyptę chili oraz oregano i natkę pietruszki. Gotować ok 2 godz. aż warzywa będą miękkie. Pod koniec przetrzeć przez sito uduszone pomidory i dodać do zupy.
Wyjąć z garnka łodygi selera i listki laurowe. Zmiksować blenderem. Doprawić solą i pieprzem.

Bagietkę pokroić na grzanki, zapiec w piekarniku lub na grillu elektrycznym. Podawać do zupy, posmarowane pesto ze szpinaku. 





Smacznego !!!

4 komentarze:

  1. Co za kolor :) Lubię zupy dyniowe i zupy pomidorowe. Jestem bardzo ciekawa jak smakują w zestawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie po prostu wspaniałe. :-) Brawo! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo smakowita zupka i chetnie bym zjadla:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze widzieć jakąś zupę, która ma w sobie nie tylko dynię :) Taka z pomidorem jakoś bardziej do mnie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo wszystkim za komentarze.
Jeśli Ci się podoba zapraszam częściej.